Podklad
4 lutego 2012 rok
Dzisiaj były
walentynki. Zastanawiałem się co robi Ann w domu, gdy ja pracowałem.
Mieliśmy z chłopakami.próbę i nagrywaliśmy nową piosenkę. Wróciłem pod
wieczór. Moja córka była w salonie na kolanach jakiegoś chłopaka z
którym się całowała. Wcale mi się to nie podobało. W ogóle wolałem uważać na tych jej chłopaków. Nie chcę, aby znowu coś wzięła
-
Idziemy na górę ?- spytał jej wsuwając ręce pod jej bluzkę. Dziewczyna
poruszyła się niespokojnie.
- Wolałabym nie - odmówiła gdy chłopak zaczął ją zachęcać.
- Ekhem... Chyba coś powiedziała.
Odsunęła się od chłopaka i wstała. On również.
- Tato już wróciłeś..
- Jak widać.
- Eee ... To Tom. Tom to mój ojciec.
- Hej Tom...- dla mnie mogło by go nie być.
-
Dzień dobry. - przywitał się ze mną. Jednak po chwili pożegnał i
wyszedł. No to teraz czas porozmawiać o chłopakach i tych sprawach.
- Jesteście razem ?
- Tak jakby. - usiadła na sofie. - Kiedyś był w grupie tych co mnie wyśmiewali. Mówiłam ci. Ale teraz stał się milszy .
- Posłuchaj...- usiadłem obok niej i zaczęła się rozmowa. Ten chłopak wcale mi się nie podobał
Słuchała mnie uważnie i przytakiwała.
-
Tato a może ty sobie kogoś znajdziesz?- usiadła mi na kolanach i
poprawiła mi koszule. Nie wyglądała już jak ta mała dziewczynka która
patrzyła na mnie załzawionymi oczami. To już była piękna panna.
- Mam śliczną córkę. To mi wystarczy
- Ale nie masz miłości życia
- Mi nie jest potrzebna
- Kiedyś będzie. - pocałowała mój policzek i wstała biorąc za rękę. - Głodna jestem.
- A na co masz ochotę ?
- Pizza. Tak zróbmy pizzę
- Okay.- wstałem i poszliśmy do kuchni
Zrobiliśmy kolację świetnie się bawiąc. Chyba tak zawsze będzie. Tylko my.
Teraźniejszość.
5 kwietnia 2013 rok
Wyszłam
z budynku szkoły kierując się do domu. Poprawiłam plecak na ramieniu i
przyspieszyłam gdy zaczęło padać. Cała mokra wpadłam do domu. Tata był w
salonie i rozmawiał z jakąś kobietą. Śmiali się. Flirtowała z nim.
Czemu się dziwnie poczułam?
Nie wiem. Przecież chciałam, aby kogoś miał.
- O hej.- zauważyli mnie
- Cześć- warknęłam.
Ojciec od razu zauważył, że coś jest nie tak.
Było nie tak. Strasznie dziwnie się czułam gdy widziałam jak trzymali
się za ręce. Poszłam na górę trzaskając drzwiami tak że prawie wyszły z
zawiasów. Położyłam się na łóżku i analizowałam to w swojej głowie. Zdecydowanie mi się to nie podobało. Jeszcze jej nie znam ale pewnie leci na kasę ojca. Przynajmniej na taką wygląda .Po jakimś czasie zaczęło burczeć mi w brzuchu. Zła że muszę tam zejść wstałam z łóżka. Dotarłam do kuchni nie zamieniając słowa z Louisem .
- Ej mała co jest ?
Zignorowałam go i wzięłam się za robienie kanapek.
- Halo ziemia do Ann.
- Co?- odwróciłam się.
- Coś się stało ?
- Nie - warknęłam i usiadłam przy stole z kolacją .
- Widzę przecież.
- Kto to był ?
- Koleżanka.
Mruknęłam coś nie patrząc na ojca. Na koleżankę nie wyglądała.
- O nią ci chodzi ?
- Może. - wstałam, aby zrobić herbatę.
- Ann powiedz mi.- sam zaczął mi ją robić.
- To ty mi powiedz co to za baba?
- No koleżanka.
- Którą trzymasz za rękę i prawie całujesz?
- Podoba mi się.
I od razu zaczęło mną trząść. Wyszłam z kuchni znowu zła.
Od razu pobiegłam do swojego pokoju. Ja chyba byłam.zazdrosna o własnego ojca. Tak mi się wydawało. No bo jak to inaczej wytłumaczyć? Przecież takie właśnie jest moje zachowanie.Weszłam do łazienki i wzięłam długi prysznic. Trochę ochłonęłam. Gdy wyszłam tata siedział.na łóżku.
- Skarbie...- zaczął
- No co?- położyłam się.
- Czemu się tak zachowujesz ? Chciałaś, abym kogoś sobie znalazł.
Odwróciłam się do niego plecami.
- To już nie chcę.
- Czemu ? Ona nie jest taka zła.
- Nie chcę - powtórzyłam. Byłam pewna, że mi go zabierze. Znowu będę sama. Będzie robił wszystko dla niej i z nią. I czemu ja to mówię na głos ?
- Córciu więc to o to chodzi ? Przecież tak nie będzie.
- Nie wiem o co chodzi- spojrzałam na niego. Musiałam przyznać że miał najpiękniejsze oczy na świecie. Takie głębokie, niebieskie. - Zabierze mi ciebie. Nie chcę. - podniosłam się siadając mu na kolanach.
- Nie zabierze.- pocałował mnie w czoło i przytulił .
- Niech nas zostawi.
- Ehh dobrze.
Popatrzyłam na niego. Miliony dziewczyn i kobiet kochały go na całym świecie. Za talent. Za charakter. Za to jaki był. Do tego też był strasznie przystojny. Zazdrościłam tej kobiecie bo miała szczęście że trafiła na takiego faceta. Ciekawe jak całuje...CO?! Zastanawiałam się jak mój ojciec całuje. Jest ze mną gorzej. Potrząsnęłam głową. Moje myśli w tym momencie były chore. Nie powinnam tak myśleć o własnym ojcu.
- Żałowałeś że mnie adoptowałeś? Byłam problemem dla młodego piosenkarza.
- Nigdy. Nie byłaś problemem. Jesteś moim szczęściem. - pocałował mnie w czoło.
Uśmiechnęłam się wtulając w ojca.
~~~~~~~*~~~~~~~~~~
I jak? Będzie więcej komentarzy? Zależało by mi :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Podkład Siedzieliśmy w salonie jak prawie co wieczór. Wybrany przez nas film leciał na dvd a ja leżałam z głową na kolanach mężczyzny. Spe...
-
Podklad 4 lutego 2012 rok Dzisiaj były walentynki. Zastanawiałem się co robi Ann w domu, gdy ja pracowałem. Mieliśmy z chłopakami.pró...
-
Podkład Drogi pamiętniku. ...
-
Podkład 18 marca 2006 roku Drogi pamiętniku Wczoraj byłam z panią Wilson na spacerze. Zabrała tylko mnie. Inne dzieci zostały w domu...
-
Podkład 24 kwietnia 2009 rok Zbiegłam po schodach ubrana w czerwone spodnie i bluzkę w paski. Czasem ubierałam się jak tata. Lubiłam jego ...
-
24 kwietnia 2009 rok Nigdy ich nie poznałam. Nigdy nie widziałam. Nie wiem czy mnie kochali czy nie. Nie wiem też czy nadal żyją. Po prostu...
-
Podkład 20 grudnia 2011 rok Drogi pamiętniku. Dawno nie pisałam ale dużo czasu poświęcałam nauce. W szkole idzie mi ciężko i dzisiaj tata ...
Super rozdział, czekam na next
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :) dopiero dziś znalazłam tego bloga jest naprawdę fajny :D
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać nexta !!
super
OdpowiedzUsuńgenialny ! <3 czekam na next ! <3 /Katy xx.
OdpowiedzUsuńJakie to slodkie.czekam na next
OdpowiedzUsuńzajebisty *.*
OdpowiedzUsuńZajesuper *-* hhihihii czyżby miłość córki do ojca? ^^ XD
OdpowiedzUsuńhihhihihi ciekawie ^^ czekam na nn
super rozdzial :) robi sie coraz ciekawiej
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym *,*
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym blogu <3 Jest taki piękny :* Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńOjeju ;* Podoba mi się coraz bardziej!
OdpowiedzUsuńOjoj podoba mi się to opowiadanie coraz bardziej. Już nie mogę się doczekać jak będzie kolejny rozdział:) Jeżeli chodzi o rozdział to zajebisty:)
OdpowiedzUsuńbisty rozdział nie mg doczekac nastepnego
OdpowiedzUsuńśliczny:3
OdpowiedzUsuńI ta zazdrość mrau:)
super czekam na nn
OdpowiedzUsuńsuper :) czekam na następny
OdpowiedzUsuńKOLEJNY !
OdpowiedzUsuńHejka ! Nominowałam Twojego bloga ! Więcej u mnie : http://milosctoskarbktoregoniemozeszstracic.blogspot.com/p/versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńHejoski, super blog wygląd i fabuła, ciekawie.
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń